wtorek, 28 czerwca 2011

Intelektualne peryferie - suplement

Wrzucam w ramach uzupełnienia wczorajszego tekstu o "delikatnej" pomyłce jaką jest tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Łódzkiego dla Rudy'ego Giulianiego. Już po publikacji pojawiły się w dyskusjach na jednym z portali społecznościowych fragmenty dzieła jednego z recenzentów tytułu, a konkretnie: profesora Bogusława Sygita, kierownika zakładu kryminalistyki na katedrze postępowania karnego i kryminalistyki Uniwersytetu Łódzkiego. Rzeczone fragmenty wyglądają tak:

Na uprawianiu swego procederu samogoniarze ponoszą straty materialne: do wyrobu bimbru używane są skądinąd surowce niezbędne w gospodarstwie. W przypadku ich limitowania odbywają się kosztem wyżywienia rodziny (...) Wypędzanie i spożywanie nielegalnego alkoholu kończy się więc chorobami, obniżeniem stopy życiowej rodziny, koniecznością korzystania z zapomóg (...) Rodzina samogoniarza rozpada się od pobić, awantur, znęcania się. W tej sytuacji oczywiste jest, że dzieci najczęściej wkraczają na drogę przestępstwa, musi im bowiem udzielać się atmosfera łamania prawa.

Jak widać, praca dotyczyła procederu bimbrownictwa. Rzecz jasna, żadne z powyższych zdań nie ma umocowania w jakimkolwiek przypisie odsyłającym do empirycznych badań, mogących potwierdzić te śmiałe tezy. Należy więc chyba uznać, że zdziwienie, bądź zaskoczenie, procesem recenzenckim tytułu doktora honoris causa Rudolpha Giulianiego jest zwyczajnym przejawem naiwności z mojej strony :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz